» Blog » Bulova

Recenzja Bulova Curv Classic Chronograph – Idealnie zakrzywiony charakter

Tagi: Recenzje | Bulova | Męskie | Klasyczne

2.8.2024 | 6 MIN

Jedną z najpiękniejszych rzeczy w świecie zegarków jest zdolność do innowacji i zaskakiwania w często bardzo ugruntowanych i konserwatywnych trendach. Producenci prześcigają się w oryginalności, powstają zupełnie unikalne pomysły, a wymagający klienci są zachwyceni. Efektem podobnej symbiozy jest bardzo specyficzna kolekcja Bulova Curv Classic. Jak działają takie zegarki, jak się noszą i czy potrafią zwrócić na siebie uwagę? Śledzę tę kolekcję praktycznie od początku jej istnienia, więc w poniższej recenzji omówimy to wszystko i jeszcze więcej.

Design odgrywa główną rolę

Patent na zakrzywiony, lub jak kto woli, zaokrąglony mechanizm kwarcowy został po raz pierwszy wprowadzony przez markę Bulova dopiero w 2016 roku. Jest to zatem, że tak powiem, nieogłoszona nowość z dość silnym efektem "wow" i, z ręką na sercu, zakrzywiony design serii CURV jest prawdziwym magnesem przyciągającym uwagę!

Na pierwszy rzut oka każdy ciekawski wielbiciel będzie się zastanawiał, czy nie jest to tylko rodzaj złudzenia optycznego lub załamania światła spowodowanego umiejętnie przyciętym szkłem. Prawie wszystko jest zaoblone na powierzchni i wewnątrz zegarka, w tym sam mechanizm. Niezwykły promień jest dosłownie hipnotyzujący, a jeśli szukasz zegarka, który wszyscy będą chwalić za jego wyjątkowy design, możesz być pewien, że nie ma powodu, aby dłużej zwlekać z zakupem.

Bulova nie szczędzi wydatków na polerowaną stal (uważaj na włosy i drobne zadrapania), którą można znaleźć w obfitości na kopercie i bransolecie. Jeśli dodamy do tego szafirowe szkiełko, ponownie zakrzywione (nawet podwójne), ozdobimy nadgarstek nie tylko wysokiej jakości zegarkiem, ale także designerskim klejnotem.

W roli drugiej skóry

Bransoletę o szerokości 22 mm na teleskopie można uznać za uosobienie klasyki. Proste stalowe elementy z naprzemiennie błyszczącymi i szczotkowanymi powierzchniami honorują minimalizm i nie oczekuj specjalnych funkcji na bransolecie. Jest ona precyzyjnie wykonana, a poszczególne części pasują do siebie bez najmniejszego luzu, co oznacza, że bransoleta nie ciągnie się i praktycznie nie jesteś świadomy zegarka przez cały dzień.

Zapięcie motylkowe działa bez zarzutu, ale muszę dodać, że należę do osób, które po prostu nie mogą przyzwyczaić się do tego typu zapięcia. Na zapięciu brakuje mikro regulacji, ale logo Bulova jest bardzo ładne i subtelnie umieszczone. Bardziej prestiżowe marki i ich modele mogłyby zainspirować się podobną obróbką.

Zegarek sprawia dość masywne wrażenie, głównie za sprawą koperty, która ma 43 mm szerokości i 5 mm długości. Jednak wartości te są ładnie dopasowane do sympatycznej grubości koperty wynoszącej 9 mm i akceptowalnej wagi zegarka. Choć dokumentacja podaje 179 g, to mój nadgarstek jest wąski, pasek przeszedł na dietę i waga zatrzymała się na 150 g.

Koperta, dzięki zaokrągleniom, pasuje do moich rąk bardziej idealnie niż kostium Iron Mana i mogę śmiało powiedzieć, że nie znam przyjemniejszego doświadczenia w dziedzinie zegarków. Zegarek układa się tak naturalnie, że od czasu do czasu będziesz musiał przekonać się, że nadal jest na twojej ręce i nie bałbym się nazwać go niemal drugą skórą.

Prawa strona koperty jest zdominowana przez dwa chronione przyciski służące do sterowania chronografem oraz koronkę, która jest dość porównywalna wielkością do tych dwóch przycisków. Różni się ona podpisem logo Bulova z przodu, a także innym wcięciem. Podczas gdy nacięcie przywołuje na myśl gwintowane wychylenie typowe dla nurków, tutaj jest to jedynie element wizualny.

Koronka ma tylko jedną pozycję – machnięcie w celu zatrzymania ruchu i ustawienia czasu, co również ujawnia niewielką wadę w postaci braku okna daty.

3 014 zł (dostarczymy do 26.11.)

Elegant z duszą sportowca

Kolekcja Curv Classic obejmuje kilka opcji kolorystycznych, ja posiadałem model 96A185. Tarcza, z nutami efektu sunburst, nie zaprzecza sportowemu duchowi, a połączenie kolorystyczne niebieskiej, czasem niemal czarnej podstawy w kontraście ze srebrno-czerwonymi wskazówkami i indeksami jest ekscytujące.

Wszystko to potęgują trzy charakterystyczne, wyłożone srebrem subtarcze chronografu, z malutkim czerwonym sekundnikiem krążącym niestrudzenie w dolnej z nich. Indeksy zostały oznaczone elementami bez typografii, a zabawne minimalistyczne logo Bulova zostało gustownie wkomponowane przez producenta w położenie dwunastki.

Patrząc na piękną tarczę, zastrzeżenia miałbym może jedynie do wspomnianego wcześniej szafirowego szkiełka, a konkretnie jego warstwy antyrefleksyjnej, która nie przekonała mnie zbytnio do swojej funkcjonalności. Często miałem problem z czytelnością we wnętrzu, tarcza była dość mocno błyszcząca. Nie jest to nic znacząco rozpraszającego, ale w kontekście obiektywnej oceny nieuczciwie byłoby o tym nie wspomnieć.

Mojej drobnej krytyce nie umknęły jednak główne wskazówki. Gdy na nie patrzę, nie mogę oprzeć się wrażeniu lekkiego zażenowania i poczucia taniości. Puste powierzchnie w środku sprawiają wrażenie, jakby brakowało im luminescencji, a przecież taką właśnie posiada zegarek – jasną i subtelną zarazem, o pięknej kolorystyce i zaskakująco długiej wytrzymałości.

Nie tylko wskazówki, ale również indeksy w pięciominutowych odstępach mogą pochwalić się luminescencją. Być może to tylko moje subiektywne odczucie podyktowane zmysłem estetycznym, ale jestem przekonany, że bardziej masywny design pasowałby tutaj zdecydowanie lepiej. Z drugiej strony muszę pochwalić fantastyczny detal w postaci zakrzywionej wskazówki minutowej, której końcówka idealnie podąża za promieniem tarczy – wykonanie cieszy oko!

Serce o idealnie regularnym rytmie

Tarcza skrywa małą, ale istotną informację, z której Bulova jest szczęśliwa i słusznie dumna: wartość 262 kHz, mówiącą nam o częstotliwości kwarcowego mechanizmu, który zegarmistrzowie wybrali do zasilania Curv Classic Chronograph. Wybrano mechanizm NR20-Y1C, pochodzący z krainy wschodzącego słońca, słynący z precyzji.

Bulova często i z sentymentem mówi o tej delikatności i nic dziwnego. Dokumentacja stwierdza, że mechanizm jest do 8 razy dokładniejszy niż jego zwykli konkurenci z kryształem pod maską, a w ciągu roku będziesz odbiegać od dokładnego czasu o 10 sekund! A rzeczywistość? Potwierdziła się. Przez cały czas zegarek mylił się tylko o jedną sekundę, i to praktycznie pod sam koniec testów.

Denko zegarka jest... zaraz... denka zegarka właściwie nie ma! Obła konstrukcja wymusiła na projektantach zupełnie inne i szczerze mówiąc niezbyt często spotykane rozwiązanie: w dolnej części koperty znajdują się cztery niewielkie śrubki, po odkręceniu których cała górna część z tarczą, przyciskami i koronką wysuwa się, a dolna część tworzy swego rodzaju "łoże" mechanizmu, z którym bezpośrednio łączy się bransoleta.

Zapewne nikogo zbytnio nie zaskoczę, jeśli zdradzę, że na spodzie koperty znajdziemy, poza logo, szereg tytułowych informacji o zegarku i użytych materiałach. Skupmy się na informacji, o której jeszcze nie wspomniano, a mianowicie wodoodporności, którą Bulova gwarantuje do głębokości 30 metrów. Zegarek może więc bez obaw dotrzymywać towarzystwa np. podczas spacerów w deszczu.

Wszystko krzywe, wszystko dobre

Bulova Curv Classic Chronograph pozostawił we mnie szereg bardzo pozytywnych wrażeń i emocji. Perfekcjoniści czy detaliści z pewnością znajdą na nich kilka miniaturowych wad, jednak na większość z nich możemy ze spokojnym sercem przymknąć oko.

Fenomenalnie owalny design, który Bulova naprawdę dopracowała, przyniesie swojemu właścicielowi i całemu otoczeniu piękną wizualną przyjemność i po prostu się nie znudzi. Komfort noszenia docenią wszyscy, a w szczególności ci, którzy przez cały dzień praktycznie nie zdejmują zegarka z ręki.

Podsumowując, mamy tutaj zdecydowanego faworyta do roli idealnie dokładnego zegarka o wyjątkowym designie i jednocześnie świetnym stosunku wydajności do ceny, dlatego też mogę gorąco polecić ten model.

Recenzja Bulova Computron – Jeden z najbardziej kultowych zegarków cyfrowych
26.8.2024
Recenzja Bulova Computron – Jeden z najbardziej kultowych zegarków cyfrowych

6 NEJ: Najciekawsze zegarki retro
14.11.2023
6 NEJ: Najciekawsze zegarki retro

Recenzja Bulova Lunar Pilot – Nowoczesna misja na Księżyc
20.12.2023
Recenzja Bulova Lunar Pilot – Nowoczesna misja na Księżyc

Zegarki wspomniane w artykule