Kolejny kultowy model. Kolejna reedycja w stylu retro. I kolejny dowód na to, że Casio ma zabawne dusze. G-Shock G-B001 Jason ma zostać oficjalnie wprowadzony na rynek w Japonii 27 stycznia 2023 r. Więc będziemy musieli poczekać i zobaczyć. Ale dlaczego wzbudza tak duże zainteresowanie i w jaki sposób jest podobny do jajka Kinder?
Gdy tylko model otrzymuje swój przydomek, zaczynamy mówić o nieśmiertelności. Zazwyczaj jest on wybierany przez samych fanów. Wiemy to od Seiko, ale także od Casio. GX-56 nigdy nie będzie nazywany inaczej niż King, GA-2100 na zawsze będzie znany jako CasiOak.
Casio nawet nie musiało się o to starać. I tak jest z G-B001, który Casio zaprezentowało pod koniec 2022 roku i powinien trafić na rynek w pierwszych miesiącach 2023 roku.
Model retro G-B001 z niespodzianką.
Jest to reedycja modelu DW-001 z 1994 roku z podobnym projektem maski, a każdy fan zna go pod pseudonimem Jason. Przydomek Jason nawiązuje do postaci Jasona Voorheesa z horroru Piątek trzynastego. Mniej znany jest jednak fakt, że oryginalna nazwa modelu brzmiała Nexus.
Oryginalny model DW-001 z 1994 roku nosił przydomek Jason ze względu na wygląd przypominający maskę.
To, co było interesujące w DW-001 z dzisiejszej perspektywy, to projekt, konstrukcja Capsule Tought, a także funkcje wyświetlania wschodu i zachodu słońca, odporność na niskie temperatury, a co najważniejsze termometr (w zależności od ustawienia wyświetlały temperaturę co godzinę, a może co 10 minut). Występowały w kilku szarych wariantach z kolorowymi akcentami, ale najbardziej zapadł mi w pamięć model w całości żółty.
Model DW-001 wprowadził unikalną technologię Capsule Tough, która sprawiła, że był on wyjątkowo odporny na wstrząsy. Jednocześnie oferował on oryginalny design, który odpowiadał stylowi lat 90.
W 2010 roku Casio powróciło do tego projektu pod oznaczeniem G-001. Był on dostępny w około 21 kolorach, w tym znaczącym żółtym z szarą nakładką.
Wreszcie, w 2023 roku, mamy Jason G-B001. Jak dotąd znamy trzy wersje kolorystyczne. Na pierwszy rzut oka nudny czarny (G-B001MVA-1), ale zaskakuje czerwonymi detalami, zwłaszcza na pasku, i będzie miał srebrną kopertę wewnętrzną.
Zabawność całej koncepcji Jasona jest pięknie widoczna w żółtej wersji. W rzeczywistości wewnętrzna metalowa koperta ma metaliczno-tęczowe wykończenie IP i jest pokryta żywiczną osłoną, dzięki czemu jest ukryta, ale nadal widoczna w niektórych miejscach w pobliżu tarczy.
Ponadto zewnętrzna pokrywa będzie wymienna, aby odsłonić całą metalową kopertę, która opiera się na koncepcji Capsule Tough i podobno czerpie inspirację z dziecięcych jajek z zabawkami i radości z ich otwierania. (Tak, ile jajek Kinder kupiłem tylko dla tej chwili ekscytacji w środku...).
Żółta wersja będzie również dostarczana z zapasowym paskiem i kopertą g-shock, dzięki czemu w mgnieniu oka będziesz mieć zupełnie inny schemat kolorów. A łatwość wymiany paska i zewnętrznego bezela pozwoli na zmianę Jasona w przyszłości zgodnie z własną kreatywnością.
Podwójna luneta i wymienna luneta z paskiem tworzą do 12 wariantów kolorystycznych. A to dopiero początek.
Jason G-B001 będzie wyposażony w strukturę Carbon Core Guard, wyświetlacz daty i format europejski, a dzień tygodnia będzie również dostępny w kilku językach.
Litera B oznacza nic innego jak Bluetooth, więc zegarek będzie mógł łączyć się z aplikacją mobilną Casio Watches, za pośrednictwem której będzie można go wygodniej skonfigurować. Wszystko to dzięki modułowi 3519. Nie zabraknie standardowego wyposażenia G-Shocka: 200-metrowa wodoodporność, stoper, odliczanie, czas światowy, 5 alarmów, podświetlenie (Auto LED).
G-B001 będzie miał możliwość łączenia się ze smartfonami.
Gabarytowo będzie to G-Shocki średniej wielkości, konkretne wymiary to 50,3 x 47 x 18,7 mm, a waga to 75 gramów.
Konstrukcja Carbon Core Guard wraz z szybko odpinanym bezelem i paskami.
Tak więc główną atrakcją będzie oczywiście retro design z lat 90. w tym plastikowa końcówka z "pakietami", które dostosowują się do nadgarstka (Casio nazywa je "skrzydłami"). Dla niezorientowanego obserwatora może on wyglądać trochę jak zegarek dla dzieci lub zabawka z tego wyimaginowanego giganta Kinder, ale historyczne więzi są tutaj nierozerwalne.
Będziejednak pozbawionytermometru, który był unikalnym czujnikiem oryginalnego modelu i powodem "przypominającego maskę" przedniego wyglądu. Niemniej jednak, G-Shocki G-B001 mają być fajnym rysikiem dla wtajemniczonych (a kult G-Shocka urósł w ciągu 40 lat!), a dzięki DNA oryginalnego modelu i ciekawie wymyślonej podwójnej kopercie, nie boję się prorokować, że nie tylko kolekcjonerzy G-Shocków będą domagać się swojego Jasona.
Używamy plików cookies w celu zapewnienia funkcjonalności serwisu oraz, za Państwa zgodą, w celu personalizacji zawartości naszej strony internetowej. Klikając przycisk „Rozumiem”, wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookie oraz przesyłanie danych o zachowaniu na stronie w celu wyświetlania ukierunkowanych reklam w sieciach społecznościowych i sieciach reklamowych na innych stronach internetowych.