Recenzja Casio G-Shock GA-010 – Lifting, którego potrzebowaliśmy
Tagi: Recenzje | Casio | Męskie | Klasyczne
1.11.2024 | 4 MIN
Od pokoleń G-Shock buduje bardzo silną bazę trwałych i praktycznych zegarków, których ludzie nie mogą się nacieszyć. Ale każdy potrzebuje odświeżenia w pewnym momencie – a G-Shock GA-010 wydaje się być solidnym odrodzeniem w sferze analogowo-cyfrowej. Dodatkowo, z 10-letnią żywotnością baterii i w kurtce z włókna węglowego.
G-Shock pozwala swojej podstawowej gamie rosnąć tak, że nie sposób nie wybierać z jej asortymentu. Chociaż na pierwszy rzut oka GA-010 może wydawać się mieć kilku poprzedników pod względem rzemiosła, powinieneś być pod wrażeniem przede wszystkim jego ulepszeń pod względem materiałów i technologii. I moim zdaniem to właśnie zrobił ten model.
23.7.2024
Casio G-Shock – Przewodnik wyboru
Design przeszedł lifting
Spędziłem z zegarkiem trochę czasu... i przez długi czas zastanawiałem się, czy mi się podoba, czy nie. Koncepcyjnie widzę w nim model, który bardzo lubię, czyli G-Shock GA-700. Czułem jednak taką nutkę podstawowej serii Collection, a wykonanie wydawało mi się bardzo stonowane.
Wystarczyło jednak kilka dni, aby GA-010 utwierdziły mnie w przekonaniu, że są to G-Shocki z właściwą duszą. Chociaż są mniejsze niż GA-700 ze średnicą koperty 51,9 milimetra i grubością 17,5 milimetra, wizualnie wyglądają na większe. Są również lżejsze od siódemek, dokładnie o 2 gramy, a ich ostateczna waga wynosi 67 gramów.
Pierwszą bardziej zauważalną cechą, która w jakiś sposób sprawia, że zegarek jest bardziej wytrzymały, są osłony przycisków, które oczywiście mają przede wszystkim chronić przyciski przed uszkodzeniem i ewentualnym przypadkowym naciśnięciem. Ogólnie jednak zachowano typowy wygląd podstawowych G-Shocków.
Koperta charakteryzuje się wystającą lunetą z ostrymi wycięciami i biorąc pod uwagę parametry zegarka, z pewnością bardziej pasuje osobom o większych nadgarstkach. Bez wątpienia każdy doceni obecność Carbon Core Guard, który mówiąc najprościej zwiększa wytrzymałość zegarka.
W dolnej części tarczy znajduje się wyświetlacz cyfrowy, a następnie mniejszy wyświetlacz u góry po lewej stronie, wskazujący wszelkie ustawienia funkcji. W prawym górnym rogu znajduje się mniejszy okrągły wyświetlacz, który zastępuje sekundnik i dodaje sekundy.
Wskazówki, wraz z indeksami, posiadają elementy luminescencyjne, które świecą po podświetleniu. Nie musisz więc polegać na czystym podświetleniu LED, które szczerze mówiąc nie działało tak dobrze dla mnie. Różnica w stosunku do poprzednich modeli polega na umieszczeniu dwóch diod LED naprzeciwko siebie, jednej między trzecim i czwartym indeksem, a drugiej między dziewiątym i dziesiątym indeksem.
Problem polega na tym, że są one skierowane w stronę wskazówek, a nie wyświetlaczy cyfrowych, przez co wyświetlacze nie są tak dobrze podświetlone. Wystarczy jednak nieznacznie przesunąć diody LED, by rozwiązać ten problem.
Koperta wykonana jest z żywicy z domieszką węgla. Jest dokładnie taka sama jak w pełni cyfrowy GD-010, który pojawił się w tym samym czasie. I podobnie jak tamten, żywiczny pasek sprawia na mnie nieco silikonowe wrażenie, choć tak nie jest. Tutaj również nie zabrakło metalowego zapięcia – elementu, który powinien być widoczny na wszystkich Geek'ach.
Model GA-010 możemy zobaczyć w trzech wariantach kolorystycznych. Klasycznej czerni, piaskowym i ciemnym turkusie. Osobiście jestem najbardziej podekscytowany czarną wersją, ale turkus też jest całkiem interesujący na żywo. To, co postrzegam jako zaletę, to zdecydowanie pozytywny schemat wyświetlania, który mają wszystkie warianty kolorystyczne. Czytelność w dobrym świetle nie musi więc martwić, gdyż jest bardzo dobra we wszystkich modelach. Warto dodać, że negatywny schemat wyświetlania był często przeszkodą w popularnych GA-700 ze względu na gorszą czytelność.
Funkcje pozostają bez zmian
Funkcje obejmują stoper, stoper odliczający, automatyczny kalendarz, ustawienie czasu światowego, podwójny czas i oczywiście alarm z dźwiękiem i możliwością ustawienia do 5 alarmów. Alarm dźwiękowy jest również regulowany za pomocą przycisków i można go opcjonalnie wyłączyć. Ze względu na rodzaj wskazówek, zegarek oferuje również funkcję czyszczenia wskazówek.
Jest to klasyczne podstawowe wyposażenie spotykane w serii Original, więc funkcjonalnie GA-010 nie wnosi nic nowego. To samo dotyczy funkcji zegarka. Typowa wodoodporność na poziomie 200 metrów i odporność na wstrząsy została zachowana.
24.7.2024
Seria G-Shock Original – Brama do świata G-Shocków
GA-010 (młody) vs. GA-700 (stary)
A jakie różnice znajdziemy między GA-010 i GA-700? Liczba wyświetlaczy na zegarku jest taka sama, podobnie jak wskazówki, które służą jako dodatkowy wyświetlacz czasu. Wyświetlacze na górze są po prostu zamienione na przeciwne strony. Mają również to samo podświetlenie w postaci diody LED, która jest uruchamiana środkowym przyciskiem na godzinie szóstej. GA-700 wykorzystuje tylko jedną diodę LED do podświetlenia w porównaniu do GA-010.
Nowe GA-010 mają 10-letnią żywotność baterii, wskazówki mają luminescencję, a jednocześnie są mniejsze, cieńsze i lżejsze. Wynika to również z zastosowania włókna węglowego do wzmocnienia koperty. Tak więc nowy model rozwija się wraz z funkcjami. Z drugiej strony, GA-700 jest bardziej funkcjonalnie wyposażony, ponieważ ma opcję drzemki alarmu, sygnalizowania czasu docelowego na stoperze lub zamiany czasu domowego i światowego.
Ocena
GA-010 jest interesujący, ale jego koncepcja nie jest nowa. Zasadniczo jest to bardziej lifting siódemek, ale nawet to jest zdecydowanie potrzebne. Osobiście bardziej podoba mi się design siódemek, ale w GA-010 bardziej podoba mi się 10-letnia bateria i struktura Carbon Core Guard. Mam również wrażenie, że ogólna czytelność jest lepsza i ostatecznie sprawia, że zegarek jest znacznie praktyczniejszym i lepszym urządzeniem niż było to w przypadku poprzedników tego typu.
Źródło zdjęć: Hodinky-365
22.7.2024
Przewodnik po wyborze najlepszych retro G-Shocków