» Blog » Casio

Recenzja Casio Fishing Gear WS-1500H – Partner wędkarzy

Tagi: Recenzje | Casio | Męskie | Klasyczne

2.8.2024 | 7 MIN

Dobry połów wymaga nie tylko licencji wędkarskiej, dobrej jakości wędki i kołowrotka, smacznej przynęty i wędkarskiej biżuterii (uwaga, mamy na myśli haczyki, a nie ozdoby :)), ale także pewnej dozy szczęścia. Nie możemy tego kupić, ale możemy to osiągnąć dzięki zegarkowi wędkarskiemu, że tak powiem. Na przykład z nowym Casio Fishing Gear WS-1500H.

Wędkarstwo... Co może być lepszego? W otoczeniu natury, z dala od żony, dzieci i codziennych problemów cywilizacji. Tylko ty, spokojna woda i jeśli jesteś na wodzie we właściwym czasie, duża gromada ryb. Ale jak określić właściwy moment, w którym ryby będą brały jedna po drugiej?

Marka Casio pomaga wędkarzom na całym świecie określić właściwy moment od ponad trzydziestu lat! Tak więc najnowszy dodatek do rodziny Casio Fishing Gear, jak nazywa się linia ukierunkowana na wędkarzy, z pewnością ma wiele do zaoferowania. Przyjrzyjmy się więc nowemu modelowi WS-1500H nieco bardziej szczegółowo.

Jak to właściwie działa?

Zasada działania tego nowego produktu jest w zasadzie taka sama, jak w przypadku jego poprzedników. Zegarek wędkarski Casio próbuje określić, kiedy będziesz miał szansę na najlepszy połów, wykorzystując fazę księżyca i jego położenie względem Ziemi.

Dlatego ważne jest, aby zegarek wiedział, gdzie się znajduje, oprócz prawidłowego czasu. Biorąc jednak pod uwagę cenę, nie możemy oczekiwać obecności GPS, więc musimy przekazać zegarkowi te informacje w staroświecki sposób – to znaczy ręcznie "nadgarstkiem". Brzmi to może nieco archaicznie i skomplikowanie, ale nie ma w tym nic złego, a z pomocą instrukcji i zawartej w niej tabeli poradzi sobie z tym nawet ktoś, kto nigdy nie trzymał w ręku zegarka Casio.

Niestety, podobnie jak w przypadku poprzednich modeli wędkarskich, Casio jakoś o nas zapomniało, więc dodam tylko, że wartości, które należy wprowadzić do zegarka to UTC +1 (dla odchylenia od uniwersalnego czasu koordynowanego) oraz 18° E, czyli długość geograficzna wschodnia.

Po tej procedurze zegarek wie już, w jakiej fazie znajduje się obecnie księżyc dla danej lokalizacji i jest w stanie przewidzieć, czy jest to odpowiedni czas na wędkowanie, co ujawnia właścicielowi pięciopoziomowy wykres w górnej części wyświetlacza, zmieniający się co godzinę, a także migające trójkątne światło, które wskazuje, że prawdopodobieństwo obfitego połowu jest szczególnie wysokie.

Zegarek nie ogranicza jednak swojej prognozy do bieżącego dnia, co byłoby lekkim niedopowiedzeniem. Biorąc pod uwagę, że pozycja księżyca może być łatwo obliczona daleko w przyszłość, a fakt, że WS-1500H ma zaprogramowany automatyczny kalendarz, jak każdy Casio, jest w stanie przewidzieć połowy do roku 2099!

W menu "Fishing timer" można przewijać dni godzina po godzinie i po prostu użyć wykresu, aby zobaczyć, jak ryby będą "brać", na przykład podczas wakacji, w dowolnym miejscu na Ziemi. Aby upewnić się, że nie przegapisz odpowiedniego momentu, ten nowy produkt ma również trzy programowalne alarmy, które można ustawić nie tylko na żądaną godzinę, jak zwykle w przypadku tej marki, ale także na określoną datę.

Ponadto alarm można również ustawić na konkretny dzień bez określania miesiąca, a zegarek będzie wtedy ostrzegał o wydarzeniu raz w miesiącu. Inną opcją jest ustawienie tylko miesiąca w menu alarmu, a alarm zegarka będzie wtedy aktywny tylko w wybranym miesiącu. A skoro już jesteśmy przy temacie powiadomień dźwiękowych, to dodam, że zegarek może również sygnałem dźwiękowym powiadamiać właściciela o każdej pełnej godzinie, co, jak się ostatnio przekonałem, nadal jest wykorzystywane przez wiele osób, zwłaszcza w pracy.

Na tym jednak lista przydatnych funkcji się nie kończy, bo pracujący wewnątrz nowinki moduł 3518 potrafi zaoferować swojemu właścicielowi znacznie więcej. Mamy więc 24-godzinny stoper z czasem pośrednim, jest też timer odliczający czas do 24 godzin. Dodatkowo cieszy nas możliwość ustawienia powtarzania, wyświetlania aktualnego czasu w dolnym wierszu oraz graficznego przedstawienia czasu pozostałego do końca odliczania za pomocą okrągłego wyświetlacza w górnej części zegarka, który poza tym w podstawowym trybie służy do analogowego (wskazówkowego) wyświetlania czasu.

W menu znajdziemy również pozycję "Dual Time", czyli opcję wyświetlania czasu w innej strefie czasowej oraz wskaźnik faz księżyca na wyświetlaczu. Oczywiście Casio posiada również podświetlenie LED, które w tym wielofunkcyjnym zegarku cyfrowym jest pomarańczowe. Dwie diody umieszczone w dolnej części wyświetlacza podświetlają całą powierzchnię wyświetlacza w ładny równomierny sposób, co nie było regułą w przypadku Casio z najniższej kategorii cenowej, podobnie jak możliwość ustawienia długości podświetlenia na 1 lub 3 sekundy. Tutaj nie ma na co narzekać...

Zegarek zasilany jest baterią CR2032, która przy rozsądnym korzystaniu z funkcji, a w szczególności podświetlenia, może utrzymać pełną sprawność zegarka przez co najmniej 10 lat! To imponujący wynik jak na zegarek warty około 170 zł, nieprawdaż! A ponieważ jest to zegarek, w którym oczekuje się, że właściciel od czasu do czasu zmoknie, jest on oczywiście również wodoodporny do 100 metrów, co ponownie jest więcej niż przyzwoite, biorąc pod uwagę cenę.

G-Shock dla wędkarzy?

Jeśli jesteś naszym stałym czytelnikiem lub fanem Casio, po przeczytaniu ostatniego akapitu prawdopodobnie zastanawiasz się, co to za nowość, ponieważ ma dokładnie te same cechy, co poprzednie wędkarskie bliźniaki WS-1200/1250H, o których pisaliśmy w przeszłości na naszych łamach.

I masz rację. Funkcjonalnie są to praktycznie identyczne zegarki. Jednak to, co zasadniczo zmieniło się w porównaniu do poprzednika, to wygląd i konstrukcja samego zegarka. Ostatni model był jednym wielkim retro – niezależnie od tego, czy była to dzika mieszanka napisów, czy graficzny wskaźnik z małymi rybkami – po prostu cyfrowy wygląd z lat osiemdziesiątych, który niekoniecznie przypadł do gustu każdemu.

Nowy model WS-1500H, tradycyjnie dostępny w kilku kolorach, na pierwszy rzut oka jest wyraźnie bardziej nowoczesny i nie zaprzecza inspiracji wzornictwem wytrzymałych G-Shocków. Przy wymiarach 54,5 x 50,1 x 16,8 milimetra jest on również zauważalnie większy, przez co wygląda znacznie bardziej męsko.

Zegarek nosi się również inaczej. W porównaniu do swoich poprzedników, ma zupełnie inną konstrukcję mocowania paska, ponownie a la G-Shock. Oznacza to, że nie można go już położyć płasko na stole, ponieważ pasek jest zasadniczo przymocowany do korpusu, jak jego wytrzymali kuzyni, ale z tą różnicą, że jest znacznie bardziej miękki.

Pasek, podobnie jak cały zegarek, wykonany jest z żywicy, syntetycznej żywicy. I pisząc cały, mam na myśli całość, czyli nie tylko pasek i jego sprzączkę, ale również korpus zegarka, przyciski, imitacje śrubek na kopercie, a nawet "szkiełko". Nie jest to do końca idealne rozwiązanie pod względem wytrzymałości – szczególnie na zarysowania – z drugiej strony szkło jest dość mocno zatopione i stosunkowo dobrze chronione przez krawędzie koperty, dzięki konstrukcji G-Shocka.

Tak więc jedynymi wyjątkami są dolna pokrywa i teleskop paska. Na szczęście są one wykonane z metalu. Całkowicie żywiczna konstrukcja ma jednak swoją niezaprzeczalną zaletę, a jest nią waga, która wynosi zaledwie 58 g, co jest naprawdę niską liczbą, biorąc pod uwagę rozmiar zegarka. Dzięki temu naprawdę nie przeszkadza on na nadgarstku, jednak nie wolno nosić obcisłych rękawów. Niestety, ze względu na wysokość koperty, nowy "WS" nie do końca do nich pasuje.

Z drugiej strony to, co znacznie poprawiło się dzięki rozmiarowi zegarka, to czytelność. Wyświetlacz jest nieco większy od swojego poprzednika, a przy tym nie jest zbyt "utopiony", dzięki czemu łatwo go odczytać nawet pod większym kątem, nawet o zmierzchu.

Jest to również jeden z niewielu nowych zegarków cyfrowych Casio, w którym możemy cieszyć się klasycznym, nieodwróconym wyświetlaczem (ciemne znaki na jasnym tle). Może nie wygląda to tak fajnie jak odwrócony wyświetlacz, ale z praktycznego punktu widzenia jest to niewątpliwie lepsze rozwiązanie i pasuje do tego zegarka. Na pochwałę zasługują również duże, teksturowane przyciski, które sprawiają, że zegarek jest łatwy w obsłudze nawet w rękawiczkach. Po prostu ideał marki...

Werdykt

Odmłodzony Casia Fisherman's jest dla mnie strzałem w dziesiątkę i ciężko znaleźć w nim jakieś wady. Funkcjonalność, ergonomia i, co najważniejsze, żywotność baterii są na najwyższym poziomie z gwiazdką. Jasne, na przykład imitacja śrubek mogła zostać łatwo odpuszczona przez Casio, a materiał szkła nie jest do końca idealny, ale biorąc pod uwagę cenę, być może nie można za to winić zegarka.

WS-1500H wygląda znacznie dojrzalej niż jego poprzednik i nikt nie zapyta Cię, dlaczego nosisz zegarek swojego dziadka. Ten zegarek z pewnością ucieszy każdego wędkarza. Być może nie uda mu się złowić życiowego okazu, ale za każdym razem, gdy na niego spojrzy, przypomni mu się jego ukochane hobby i wspaniały czas spędzony z wędką nad wodą.

WSKAZÓWKA: jeśli nie jesteś wędkarzem, ale wygląd, funkcje i niska cena tego zegarka Casio zaintrygowały Cię, to istnieje dla Ciebie alternatywa w postaci Casio AE-1500WH.

Możesz być także zainteresowany: