Asymetryczny kształt, żaba na denku i słowo, które wyjaśnia wszystko: Frogman. Żabie nurki od G-Shock świętują w 2023 roku swoje okrągłe urodziny, a Casio przygotowało na tę okazję jubileuszowe modele. Co uczyniło Frogmana tak sławnym? I jak zmienił się przez ostatnie 30 lat? Dziś poświęcamy Frogmanowi krótkie artykuł i przedstawiamy wieści z jego żabiego imperium.
Specyficzne nurki, które zdobyły uznanie fanów
Pierwszy model pojawił się w 1993 roku. Był oznaczony jako DW-6300 i miał napis Frogman oraz małą figurkę nurkującej żaby na denku.
Pierwszy Frogman DW-6300 nie miał jeszcze nazwy Frogman na kopercie.
Nie byłoby to nic specjalnego, ale zegarek miał asymetryczną kopertę, która szybko stała się rozpoznawalna i nadal jest kojarzona z modelami Frogman. A to nie wszystko. Denko zegarka było gwintowane, a nie na śrubki i ta cecha pozostała z tymi modelem praktycznie przez cały czas.
Denko DW-6300 z żabką i oznaczeniem Frogman. Źródło: www.carousell.com.my
Ale najważniejsze – to był pierwszy prawdziwy zegarek nurkowy G-Shock z wodoodpornością do 200 metrów. Tak – ja wiem, ja wiem, wszystkie G-Shocki mają WR 200M. Ale to były prawdziwe 200 metrów zgodnie z międzynarodowym certyfikatem nurkowym ISO 6425. Frogman był – i nadal jest – jedynymi G-Shockami z certyfikatem Diver.
1993: Pierwszy G-Shock Frogman z certyfikatem Diver.
I to pomimo tego, że nie ma obrotowej lunety jak zwykłe nurki. Zamiast tego Frogman wyposażony jest w tryb pomiaru czasu spędzonego pod wodą (Dive Time Measurement Mode), a nawet w możliwość zapisania danych. Litera W w nazwie może być myląca, ponieważ wielu kojarzy Casio z radiowym odbiorem czasu, ale to pojawia się u Frogmana dopiero później, i tutaj symbolizuje po prostu Watch.
Frogmana nosi również rekordzista świata w nurkowaniu Nuno Goméz.
Frogman od początku był dość solidny i zyskał uznanie głównie dzięki swojej trwałości i jakości wykonania. W końcu Frogman był i jest produkowany wyłącznie w Japonii. Pokochali go nie tylko profesjonaliści, ale także kolekcjonerzy, bo to właśnie edycje specjalne stały się poszukiwanymi przedmiotami kolekcjonerskimi.
Zawodowi nurkowie noszący Frogmana to między innymi Nuno Gomez, który zanurkował na niewiarygodną głębokość 318,25 metra. I to z Frogmanem na ręce.
Model zyskał zaskakującą popularność, a Casio do 1995 wypuścił kilka wariantów kolorystycznych. Jeszcze więcej pojawiło się w przypadku drugiej generacji Frogman DW-8200, która łączyła strukturę G-Shock z tytanową lunetą.
Druga generacja Frogman DW-8200.
1995: Druga generacja Frogman DW-8200 z tytanową obudową.
Co ciekawe, zegarki Frogman przeniknęły na szczyty - w 1999 roku pojawił się Frogman MRG-1100. Oprócz funkcji i designu Frogmana, jego wyjątkową cechą było to, że został wykonany w całości z tytanu.
(Na forum G-Shock G-central aktualnie spekuluje, że hybryda MRG i analogowego Frogmana może pojawić się w 2023 roku. Ale kto wie... kto wie...)
Całkowicie tytanowy Frogman MRG-1100.
W tym samym roku pojawił się DW-9900, który był szczególnie niezwykły ze względu na mniejsze wymiary 51,6 x 46,8 x 15,9 mm. Był jednak nie tylko mniejszy, ale także mniej popularny i stosunkowo szybko został on zastąpiony.
Lepsza niż rzekotka. Zegarek Frogmen jest zasilany energią słoneczną i sterowany radiowo
Pierwszy Frogman z Tough Solar pojawił się w 2001 roku z oznaczeniem GW-200. Ta generacja również otrzymała wiele wariantów kolorystycznych, w tym popularny GW-200Z z 2009 roku, który również otrzymał przydomek Final Frogman.
Frogman DW-200 z tytanową obudową włącznie z denkiem i zasilaniem energią słoneczną. Źródło: info.photowatches.eu
2001: Pierwszy Frogman z Tough Solar GW-200.
Od tego czasu zegarki Frogman były regularnie zasilane energią słoneczną. Punkt zwrotny nastąpił w 2009 roku wraz z wypuszczeniem na rynek GWF-1000. Był to pierwszy Frogman, który był nie tylko zasilany energię słoneczną, ale posiadał także Multi Band 6, więc synchronizował się zgodnie z sygnałem radiowym ze wszystkich 6 stacji.
GWF-1000 GWF-1000 to pierwszy Frogman z odbiorem sygnału radiowego.
GWF-1000 miał wymiary 58,3 x 52,8 x 18 mm i oprócz Dive Mode (z pamięcią 10 zapisów), ten Frogman był również wyposażony w graf faz księżyca. Stalowy korpus zabezpieczony żywicą G-Shock został również poddany obróbce DLC, która zwiększyła odporność na korozję.
2009: Pierwszy Frogman z zasilaniem solarnym i synchronizacją radiową Multi Band.
Do tej epoki możemy zaliczyć również serię GF-8200, która była produkowana od 2010 roku i pojawiła się w wielu wydaniach specjalnych, również z Frogman GF-8235D-1BER na 35. rocznicę G-Shock. Uderzające podobieństwo można również dostrzec w aktualnej edycji specjalnej GW-8230B-9AER z okazji 30-lecia Frogmana. A może to był inny model…? Ale, o tym więcej za chwilę.
Seria Frogman GF-8200.
Jeszcze musimy dokończyć naszą podróż. Nawet energia słoneczna w połączeniu z synchronizacją radiową nie oznaczała końca rozwoju. W 2016 roku Casio wprowadził zegarek Frogman z szafirowym szkiełkiem i oznaczeniem GWF-D1000, który dodano trzy podstawowe czujniki: termometr, głębokościomierz i kompas.
2016: Frogman GWF-D1000 z szafirowym szkiełkiem, termometrem, głębokościomierzem i kompasem.
Płetwonurkowie dostają wskazówki i karbon
Ewolucyjnym skokiem żaby był 2020 rok. Na rynku pojawił się analogowy Frogman. Po raz pierwszy w historii tej kolekcji nasza żabka ma wskazówki. Nosi oznaczenie GWF-A1000, a analogowy wyświetlacz nie był jedynym rewolucyjnym krokiem.
Metalowe zakręcane denko, które znamy od początku istnienia Frogmana, zostało zastąpione żywicą wzmocnioną włóknami węglowymi. Dodatkowo zegarek został wzbogacony o technologię komunikacji Bluetooth, dzięki której może łączyć się z aplikacją mobilną.
GWF-A1000 z karbonową kopertą.
2020: Pierwszy analogowy Frogman z monokokową karbonową kopertą i Bluetooth.
Nawet nowoczesna koncepcja nie zmieniła nic w wytrzymałości i certyfikacji nurkowej ISO 6425 zegarka. Casio wprowadziło również specjalną tęczową edycję poświęconą rzadkiej ropusze tęczowej borneańskiej. I nie trzeba dodawać, że szybko znalazły swoich morskich właścicieli.
Nie są już młodymi żabami. Frogman kończy 30 lat
W drugiej połowie 2022 roku Casio zapowiedziało modele jubileuszowe. Na pierwszy ogień poszedł G-Shock GW-8230B-9AER z serii 8200. Na podstawie nazwy mogłoby się wydawać, że jest to nawiązanie do GF-8235, ale w rzeczywistości, jeśli przyjrzysz się uważnie, okaże się, że Casio wraca do swojej drugiej generacji DW-8200, a konkretnie do DW-8200B-9A.
Seria 8200: DW-8200, GF-8235 i nowy GW-8230B.
Casio wybrało złotą edycję DW-8200 prawdopodobnie dlatego, że w tamtych czasach szybko się wyprzedała, a teraz jest poszukiwanym przedmiotem kolekcjonerskim. Stanowi zatem idealny przykład znaczenia i popularności zegarków Frogman. Casio zachowało nie tylko design, ale i rozmiar.
2022: Eko-Frogman GW-8230B z lunetą i paskiem z biomasy.
Ale tak naprawdę nie ma znaczenia, do jakich modeli się odnoszą, są to płazy czystej krwi należące do rodziny Frogman. Ponownie mamy tytanowy korpus, w tym zakręcane denko i żabkę na denku. Tym razem w wersji podstawowej, tak jak w pierwszych modelach.
Ponadto Casio ostatnio często idzie drogą Eco, więc koperta i pasek w przypadku tego modelu G-Shock są wykonane z biomasy. I tak jak "W" myliło nas przy pierwszymych generacjach, tak i tym razem myli, bo nowy GW-8230 nie odbiera sygnału radiowego. Ale zasilanie energią słoneczną to rzecz oczywista.
Testowanie nowych Frogmanów jest równie pieczołowite jak w przeszłości, a może nawet trochę bardziej rygorystyczne. Oprócz ogólnej odporności, przeprowadzane są również testy elektryczności statycznej czy naciskania przycisków w wodzie i pod ciśnieniem.
Jubileuszowy model znajduje się w specjalnym pudełku, a po włączeniu podświetlenia LED pojawia się...żaba. Oczywiście.
I trochę kolorów na koniec. Pamiętasz tęczową edycję poświęconą rzadkiej tęczowej ropusze borneańskiej? Tak więc następca poświęcony jest jadowitej żabie zamieszkującej amazońskie lasy deszczowe.
Model z oznaczeniem GWF-A1000APF-1A będzie ponownie dostępny w limitowanej edycji, z lunetą wykonaną z laminowanego karbonu z szklanymi włóknami. Kolory są wtedy niepowtarzalne, dla każdego egzemplarza inne i zmieniają się pod różnymi kątami.
Frogman z okazji 30-lecia. Źródło: casioblog.com
Pod względem funkcji i rozmiarów nie różni się niczym od analogowego GWF-A1000, jednak spekuluje się, że będzie to ostatni model w tej rozwojowej serii Frogmanów, co dodaje mu atrakcyjności.
Frogman należy do najdłużej produkowanych serii G-Shock i zawsze był uważany za topowy model. Nie wiadomo jeszcze, jakich żabek możemy spodziewać się w przyszłości, ale z pewnością mamy się na co cieszyć.
Używamy plików cookies w celu zapewnienia funkcjonalności serwisu oraz, za Państwa zgodą, w celu personalizacji zawartości naszej strony internetowej. Klikając przycisk „Rozumiem”, wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookie oraz przesyłanie danych o zachowaniu na stronie w celu wyświetlania ukierunkowanych reklam w sieciach społecznościowych i sieciach reklamowych na innych stronach internetowych.