Recenzja Polar Vantage V3 – Czy ta fińska marka wraca do gry?
Tagi: Recenzje | Polar | Smart
19.3.2024 | 10 MIN
Mogę z całą pewnością powiedzieć, że Polar Vantage V3 sprawia, że ta fińska marka wraca do gry. W rzeczywistości nie jestem daleki od prawdy, gdy mówię, że Polar nieco spoczął na laurach. Ale najwyraźniej teraz próbuje to zmienić dzięki modelowi z wyświetlaczem AMOLED, mapami topograficznymi, a nawet pomiarem EKG i temperatury skóry.
To, co wyróżnia Vantage V3, to fakt, że posiada:
- wyświetlacz AMOLED o wysokiej czułości
- ulepszony czujnik tętna
- pomiar temperatury skóry
- EKG
- odbiornik GPS z podwójnym odbiorem sygnału
- mapy topograficzne
- 8 dni pracy na baterii w trybie always-on
Przy projektowaniu Polar wykorzystał drugą generację jako szablon
Tak, to oczywiste, że aby rozpoznać cechy danego produktu, należy oprzeć się na poprzedniej generacji. Ale tak naprawdę Polar Vantage V3 wygląda prawie tak, jakby projektant tego modelu użył papieru do kopiowania. Nie mówię, że to koniecznie zła rzecz, ponieważ projekt drugiej generacji był dobry, ale my, recenzenci, lubimy widzieć pewne zmiany w produktach, abyśmy mieli o czym pisać.
W każdym razie, jedną zmianę zdecydowanie można znaleźć – połączenie paska z kopertą. Wiem, że to subiektywne, ale nie lubię, gdy pasek płynnie przechodzi w kopertę. Lubię ładne 4 uszy na zegarku. Bez nich wygląda jak chip do pływania.
Kombinacje kolorów są nowe. Czarny to klasyk wśród chyba wszystkich smartwatchów, ale pomarańczowo-białe i szaro-niebieskie kombinacje to świeży powiew wiatru z Finlandii.
Koperta jest jakościowo czymś pomiędzy stalą a plastikiem, czyli aluminium. Luneta zegarka jest również wykonana z tego materiału, ale nieco innego typu, do którego dodano cynk dla jeszcze większej wytrzymałości. Poza wytrzymałością, kolejną dobrą cechą aluminium jest jego lekkość, która sprawia, że zegarek (wraz z paskiem) waży zaledwie 57 gramów. Ponieważ jest to zegarek do biegania, niska waga jest ważnym parametrem przy projektowaniu koperty.
Byłem nieco zaskoczony zmniejszeniem wodoodporności ze 100 do 50 metrów, ale nie uważam, że jest to coś, do czego adresowana jest grupa docelowa tego zegarka. Przy 100-metrowej wodoodporności prawdopodobnie można dodatkowo nurkować z rurką lub uprawiać sporty wodne (takie jak narty wodne).
Nie tylko radość z patrzenia, ale także z użytkowania
Nie jest to pierwszy raz, kiedy wyświetlacz AMOLED pojawia się w ofercie Polara (seria Ignite), ale zdecydowanie jest to pierwszy raz w modelu czysto sportowym. W Polar Vantage V3 znajdziemy duży wyświetlacz AMOLED o przekątnej 1,39 cala i rozdzielczości 454 x 454 pikseli. Nie mam na co narzekać, bo przy wyświetlaczu 462 PPI (pikseli na cal) nie ma chyba miejsca na krytykę. Podświetlenie wynosi 1050 nitów (1000 to chyba zbyt nudna liczba), co wystarcza, aby zegarek radził sobie z bezpośrednim światłem słonecznym.
Osobiście jednak nigdy nie miałem tak dużego problemu z wyświetlaczem Polara, jak z jego szybkością. Aby przyblizyć... Ignite 3, który również wykorzystuje technologię AMOLED, miał procesor 192 MHz, 5 MB pamięci i 32 MB przestrzeni dyskowej. Vantage V3 ma procesor 275 MHz, 37 MB pamięci i ponad 32 GB przestrzeni dyskowej. I to widać. System jest wreszcie szybki i sprawia wrażenie, jakby pochodził z tego stulecia. Nie mam zamiaru deprecjonować Polara, ale właściwie mógłbym trochę chcieć, ponieważ mieli idealny zegarek, który się zacinał.
Jedynym minusem, jaki daję, jest to, że pasek powiadomień nie ma animacji, a po przesunięciu go pojawia się jak Faust.
Ulepszono również czujnik tętna i odbiornik GPS
Polar wyposażył nową generację Vantage w czujnik optyczny czwartej generacji. Trzecia generacja była już tak dokładna w pomiarze tętna, że gdyby czwarta generacja mierzyła dokładnie to samo, nie miałbym nic przeciwko. Największa zmiana dotyczy jednak możliwości tego czujnika – po raz pierwszy widzimy pomiary natlenienia krwi, temperatury skóry i EKG od Polar.
31.10.2022
WSZYSTKO NA TEMAT: Czujnik tętna i jak może Ci pomóc
Jeśli chodzi o wykrywanie tętna, naprawdę nie ma nic do zarzucenia Polarowi. W rzeczywistości... nigdy nie było. Podczas prezentacji Polar obiecał ulepszenia algorytmu, zmniejszenie wpływu światła otoczenia na pomiar i lepsze pomiary nawet w obecności wstrząsów.
Niebieski – Polar Vantage V3, fioletowy – pas piersiowy Garmin HRM PRO
Istnieją niewielkie różnice, gdy aktywność jest wstrzymana, a Polar stopniowo obniża krzywą. Może to jest powód, dla którego średnie tętno w porównaniu z pasem piersiowym różni się o jedno uderzenie serca.
Zaciekawiło mnie też porównanie najnowszego czujnika optycznego od Garmina i tego od Polara (też najnowszego). Wygląda to prawie tak, jakby na wykresie była tylko jedna krzywa.
Fioletowy – Garmin Tactix 7, niebieski – Polar Vantage V3
Patrząc na renderowanie GPS, w porównaniu do Tactix 7, nie ma chyba żadnych różnic. Nie twierdzę, że Garmin ma doskonały odbiornik GPS, ale biorąc pod uwagę jego długą historię w technologii GPS i to, co mówi mi moje doświadczenie, jest to odpowiedni "przedmiot do porównań".
Zegarek kopiuje się niemal idealnie i niemal równie idealnie kopiuje moją rzeczywistą trasę. To niemal fascynujące, jak technologia GPS w smartwatchach rozwinęła się w ciągu zaledwie kilku lat.
Nowością w ofercie Polar jest również pulsoksymetr, o którym zwykle nie mówię zbyt wiele, ponieważ uważam go za strasznie niewiarygodny w smartwatchu. W trzech pomiarach Polara miałem – 91, 90 i 90%. Biorąc pod uwagę, że zdrowa osoba powinna mieć powyżej 95, a ja nie jestem w żaden sposób chory (przynajmniej o ile wiem), te odczyty mi się nie zgadzają. Mój Tactix 7 mierzył jednocześnie 95, 97 i 96%. Przynajmniej widać, jak spójny jest zegarek zarówno pod względem własnych pomiarów, jak i różnych marek.
Jeśli chodzi o EKG, szczerze mówiąc nie jestem w stanie powiedzieć, jak dobrze to działa. Nie mam teraz pod ręką elektrokardiogramu lekarskiego, a sam Polar mówi wprost, że ich EKG nie jest certyfikowane jako urządzenie medyczne. Ale jest!
31.5.2024
Pomiar EKG za pomocą smartwatcha – Jak to działa?
Nowością jest również pomiar temperatury skóry, w którym zegarek zbiera dane z ostatnich 28 dni na temat trendu temperatury i można wykorzystać wahania, aby określić, czy wszystko jest w porządku. Coś jest nie tak w momencie, gdy wahania wynoszą około 2 stopni lub więcej.
AMOLED się pojawił, zwiększyła się żywotności baterii
Jednym z największych powodów, dla których ludzie często nie sięgali po Polary, była stosunkowo krótka żywotność baterii. W porównaniu do Apply czy Samsunga, czas pracy na baterii jest przyzwoity, ale gdy porównaliśmy je z zegarkami z tej samej kategorii (tj. smartwatchami sportowymi), nie miały większych szans z Garminem, Suunto czy Corosem.
Teraz zegarek osiągnął 12 dni pracy na baterii w trybie smartwatcha, co już wydaje mi się całkiem przyzwoite. Mówiąc o wytrzymałości, w trybie Always-on (stałe podświetlenie wyświetlacza), czas wytrzymałości skraca się o 3 dni.
Gdy GPS jest aktywny, pierwotna wartość wynosiła 40 godzin, ale trzecia generacja zwiększyła ją do 53 godzin (nawet 61 godzin przy odbiorze tylko GPS). Wydaje mi się to dość dużą zmianą i to samo dotyczy trybu oszczędzania energii, który wzrósł ze 100 do 140 godzin.
Ponownie bez NFC, ale z mapami topograficznymi
Minęło już kilka lat, odkąd domagamy się płatności NFC, ale Polar wciąż nas nie usłyszał. To samo dotyczy wbudowanego odtwarzacza muzyki, ale szczerze mówiąc nie brakuje mi go tak bardzo, jak możliwości płacenia. Największą niespodzianką jest jednak skarb map offline, którego nigdy wcześniej nie widzieliśmy w szeregach Polara. Działa to w ten sposób, że podłączasz zegarek do komputera i otwierasz stronę z mapami, gdzie logujesz się na swoje konto Polar Flow i możesz pobrać mapy całego świata. A raczej tyle map, na ile pozwala pamięć (32 GB).
Aby dać ci wyobrażenie, mapy Republiki Czeskiej zajmują 517 MB, a jeśli chcesz pobrać całą Europę, będziesz potrzebować 8,4 GB. Dziwne jest to, że jeśli chcesz pobrać całe kontynenty, masz tylko opcję pobrania Europy i Ameryki Północnej. Pozostałe kontynenty można pobrać tylko kraj po kraju.
W połączeniu z mapami można również korzystać z nawigacji do punktu początkowego aktywności. To, co wydaje mi się nieco niezręczne, to fakt, że z nawigacji w telefonie można korzystać tylko w połączeniu z Komoot. Oznacza to, że w Komoot możesz mieć jeden region za darmo, ale resztę możesz uzyskać za subskrypcję.
Komentujący Paweł ładnie podsumował zalety Komoot:
Dlaczego Komoot istnieje? To narzędzie zostało stworzone w celu optymalizacji danych trasy, z którymi pracuje zegarek. Ta nawigacja koncentruje się na dwóch rodzajach tras. Trasa z punktu A do punktu B (klasyczna nawigacja) oraz trasa, która zawiera na przykład okrężne trasy lub zakręt do wieży widokowej i kawałek tej samej trasy z powrotem. Nawigacja po trasie w zegarku zachowuje się odpowiednio.
Co jeszcze potrafi aplikacja Komoot? Kiedy znajomy wysyła ci trasę z zegarka, którą gdzieś przejechał, gdzieś pobiegł, wiesz, że trajektoria nie przebiega dokładnie po drodze. Komoot może wyrównać taki GPX i dopasować go do ścieżek, dzięki czemu ostrzeżenie o skręcie znajduje się w prawidłowej, a nie przesuniętej lokalizacji zgodnie z oryginalnym zapisem.
Jeśli chcesz przesłać własny GPX, musisz użyć interfejsu internetowego Polar Flow, aby to zrobić i zapisać tam trasę. Następnie trasa pojawi się nawet w aplikacji mobilnej. Jestem jednak nieco rozczarowany, że nie mam opcji utworzenia trasy na telefonie, np. w Mapy.cz, a następnie przesłania trasy do aplikacji, a następnie zegarka. Przydaje się to, gdy zgubimy się podczas treningu... A właściwie wszędzie tam, gdzie trzeba stworzyć trasę, a nie ma nas w domu.
Jestem również nieco rozczarowany, że Polar nie ma rynku, na którym można uzyskać dodatkowe aplikacje. Teoretycznie zegarek zawiesza się dokładnie w momencie opuszczenia fabryki. Teoretycznie jednak wybaczam to Polarowi, bo to nie tyle smartwatch, co zegarek sportowy, a jego sprzęt sportowy jest już wystarczająco przyzwoity.
Mistrz snu znów daje o sobie znać
Sen jest ważny. W dzisiejszych czasach każdy to wie. A jeśli ktoś zapyta mnie, jaki jest najlepszy zegarek do monitorowania snu, bezmyślnie odpowiem – Polar. Nie tylko powie ci, ile czasu spędziłeś w określonych fazach snu, ale także oceni cię i jakie aspekty twojego życia wpływają na twój sen. Ponadto poznasz również ocenę ciągłości snu lub ilości zakłóceń. Jest to monitorowanie snu, które nie ma sobie równych w elektronice do noszenia.
Jednocześnie Polar jest nawet w stanie powiedzieć ci, jak sen wpłynął na twoją regenerację po treningu.
Oprócz snu, zegarek może mierzyć tętno (co sekundę), liczbę kroków lub spalonych kalorii w ciągu dnia.
W sporcie Polar jest jak ptak na niebie
Polar jest jedną z niewielu marek, które mogą (i, bądźmy szczerzy, robią to) konkurować nawet z takim tytanem jak Garmin. Zegarek nie tylko powie Ci absolutnie wszystko o Twojej aktywności sportowej, gdy zostanie oceniony, ale także jest w stanie ogólnie ocenić, jak sobie radzisz w treningu, co powinieneś zmienić itp. Istnieje wiele funkcji, więc wspomnę o najważniejszych dla mnie.
Status obciążenia kardio ocenia ostatnie treningi, tj. ich częstotliwość i obciążenie, i wyraża liczbowo, jak wysokie jest obciążenie kardio oraz werbalnie, czy jesteś produktywny, czy nie. Istnieją cztery stany – niewystarczający, podtrzymujący, produktywny i nadmierny. Na tej podstawie można oszacować, czy obecne jednostki treningowe są wystarczające, czy nie.
Oprócz obciążenia kardio, Polar liczy również obciążenie mięśni. Obciążenie mięśni pokazuje ilość wydatkowanej energii mechanicznej, wyrażonej w kJ.
Takim rarytasem jest obliczanie wydatku energetycznego, na przykład, gdy mój zegarek powiedział mi po treningu, że 62% mojej energii podczas treningu pochodziło z węglowodanów, 1% z białka i 37% z tłuszczu.
Popularnym wskaźnikiem jest Running Index, który uwzględnia wydolność tlenową (VO2 Max) i efektywność biegu. Korzystając z tego wskaźnika, można śledzić nie tylko wzrost (lub spadek) kondycji, ale także efekt poprawy techniki biegu.
Podsumowanie
Jestem bardzo zadowolony z Polar Vantage V3. Nie przeszkadza mi, że nie jest tak inteligentny jak czysty smartwatch, a nawet jakoś przeżyję z jego aplikację. W rzeczywistości jest to zegarek przeznaczony do monitorowania sportu i radzi sobie z tym bardzo dobrze. Mówi wszystko o treningu, zarówno początkującym, jak i zaawansowanym. Jednocześnie jest bardzo blisko bycia liderem na rynku monitorowania snu, a sen i jego korzyści są dziś reklamowane być może bardziej niż kiedykolwiek.
Nie mogę winić Polar, ponieważ dokładnie sprawdzili, gdzie były ich wady. Przyspieszyli system, użyli lepszego wyświetlacza, wydłużyli żywotność baterii, włączyli wskazówki mapowania, zwiększyli pamięć, dodali EKG i pomiar temperatury skóry, ulepszyli czujnik tętna, odbiornik GPS.... Tak, Polar wykonał kawał dobrej roboty.
Jako alternatywa, Garmin Forerunner 965 zdecydowanie korzysta z szerszego zastosowania w mieście (płatności NFC, więcej wskaźników stylu życia) i może samodzielnie generować trasę do nawigacji (bezpośrednio na zegarku) i nie ma potrzeby płacenia za członkostwo w Komoot. Inną alternatywą jest Coros Vertix 2, który również nie potrzebuje Komoot do nawigacji i korzysta z nieco większej liczby wskaźników sportowych (patrz artykuł poniżej) i dłuższej żywotności baterii. Vantage V3 oferuje jednak doskonałe monitorowanie snu, czujniki jakości i funkcje, w które te dwa modele nie posiadają – pomiary temperatury skóry i EKG.