» Blog » Ball

Historia marki Ball Watch – firmy zegarkowej, która nie spóźniła się na pociąg

Tagi: O marce | Ball | Klasyczne | Tradycyjne

14.11.2022 | 13 MIN

Ta nazwa zasłuży sobie grę słów. Ball. Nie każdy go zna, ale Ci, którzy znają, wiedzą, że są to zegarki, które mają kule... Skąd się wzięły, co czyni je dziś wyjątkowymi i dlaczego są warte Twojego czasu, uwagi i pieniędzy.

Jak Ball trafił na Rail Road

Dziś czasem ubolewamy nad bezsensownością czasu letniego, ale w USA w XIX wieku było jeszcze gorzej. Miasta utrzymywały de facto swój własny czas, zwykle oparty na pozycji słońca. Ludzie następnie dostosowywali swoje zegarki do miejscowej dzwonnicy z zegarami lub według zegarów wystawionych w oknie złotników. Krótko mówiąc, każda wioska, inny... czas. Podczas gdy w Chicago była 12:10, w sąsiednim mieście była tylko 11:53. A kolejne miasto miało już 12:17.

Odnosiło się to również do spółek kolejowych. Kiedy pociąg wyjeżdżał z miasta dokładnie w południe, a jego podróż miała zająć powiedzmy 45 minut, teoretycznie dotarł na stację docelową o godzinie 12.45. Ale w mieście docelowym był inny czas, więc mogło się zdarzyć, że po prostu go przegapiłeś.

Południe było najczęściej określane przez moment, w którym Słońce jest najwyżej. Ale w miastach odległych od siebie a parę kilometrów była to dość duża różnica. I tak samo z czasem.

Zanim wprowadzono i znacznie rozwinięto transport kolejowy, to nie stanowiło to tak dużego problemu. Nikogo tak naprawdę nie obchodziło, czy dojedziesz powozem konnym w południe, czy po południu. Ale modernizacja transportu i komunikacji w coraz większym stopniu wymagała lepszej synchronizacji. Siłą napędową do zmiany były śmiertelne wypadki na torze spowodowane właśnie przez różne czasy maszynistów.

I chociaż na przykład Anglia przeszła na standardowy czas Greenwich już w 1847 roku, Ameryka zdecydowała się zrobić to znacznie później.

System narodowego czasu dla kolei został po raz pierwszy zaproponowany przez Charlesa F. Dowda na początku lat 70. XIX wieku. Dowd właściwie nie miał nic wspólnego z kolejami. Jego system opierał się na Greenwich Mean Time, ale miał obowiązywać tylko dla kolei, czas lokalny pozostałby niezmieniony.
Jednak Amerykańska Organizacja Kolejowa była zaniepokojona wpływami rządu, gdyby przyjęto standardowy plan czasowy. Pomimo tego, że pewnie byłby w nim jeszcze większy chaos. Ale pomysł ten został zlecony do zbadania przez Williama Fredericka Allena, redaktora naczelnego Oficjalnego Przewodnika Podróżnika Kolejowego i sekretarza General Time Convention.

Allen zaproponował wprowadzenie pięciu stref czasowych dla kolei, przy czym miasta przystosowują się dobrowolnie, ale we własnym interesie. Jako podstawę wykorzystano czas uniwersalny Greenwich, a propozycja została zaakceptowana przez zarządców kolei.

Wprowadzenie standardowego czasu kolejowego odbyło się 18 listopada 1883 r. w południe. Jednak przedsiębiorstwo kolejowe na wschodnim wybrzeżu Kanady nie zaakceptowało propozycji, więc ostatecznie wprowadzono tylko cztery pasma. Mimo to, był to fundamentalny krok w kierunku płynniejszego transportu międzystanowego.

Zóny USA byly založeny na slunečním poledni při 75, 90, 105 a 120 stupních západně od Greenwiche.

Strefy USA opierały się na południu słonecznym na 75, 90, 105 i 120 stopni na zachód od Greenwich.

Ludność cywilna rzeczywiście stopniowo przechodziła na standardowy czas kolejowy, ale interesujące jest, że czas standardowy został wprowadzony przez Kongres dopiero w 1918 r. Co więcej, do tego okresu, jeśli chciałeś poznać dokładny czas, wystarczyło zapytać pracownika kolei.

Być może wprowadzenie wydaje się nieco rozwlekłe i nawet nie słyszałeś jeszcze nazwy Ball. Ale jest to ważna demonstracja tego, jak delikatnie były połączone światy czasu i kolei. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że ujednolicony czas i wysiłek, aby stale go utrzymywać z maksymalną dokładnością zawdzięczamy transportowi kolejowemu. Ale teraz przejdźmy do pana Balla.

Dokładny czas został podawany przez obserwatoria krajowe i przekazywany przez łącza telegraficzne. W Cleveland w stanie Ohio lokalny jubiler, Webster Clay Ball, pomagał ludziom udostępniając informację o właściwym czasie. Jako pierwszy umieścił w oknie swojego sklepu złotniczego chronometr pokazujący dokładny czas podany przez Washington Observatory.

Webster C. Ball urodził się w Fredericktown w stanie Ohio 6 października 1847 r. Był znanym jubilerem w Cleveland, ale poza tym nie miał wielkich ambicji, by zostać zegarmistrzem świata. Fakt, że przejdzie do historii zegarmistrzostwa i kolei, był w rzeczywistości spowodowany jednym konkretnym zderzeniem pociągu.

Doszło do niego 19 kwietnia 1891 roku w Kipton w stanie Ohio. W kolizji zginęło kilka osób, a podczas śledztwa główną przyczyną okazała się niedokładność zegarka kieszonkowego jednego z maszynistów. Nieświadomy, że jego zegarek zatrzymał się na cztery minuty i zaczął chodzić ponownie, jechał powoli, myśląc, że ma wystarczająco dużo czasu, aby dotrzeć do miejsca spotkania.

Na podstawie tego wypadku, który nie był jedynym, firma kolejowa Lake Shore Lines postanowiła opracować nowe standardy zegarków swoich pracowników kolei. I powierzyła to zadanie Websterowi Ballowi. 19 lipca 1891 r. został mianowany generalnym nadzorcą i chronometrażystą w rejonie Cleveland.

Ball podjął się tego zadania z wielką starannością. Świadomy bezpieczeństwa kolei opracował system ścisłych standardów zegarka, w tym listę zatwierdzonych zegarków.

"Jestem pewien, że standardy, które ustanowiłem dla potrzeb kolei, bardzo pomogły w doprowadzeniu amerykańskich zegarków do ich obecnego stanu regularności i dokładności, co jest dobre dla człowieka, który zostaje w domu, ale nieporównywalnie lepsze dla człowieka, który podróżuje." Webb Ball

Jego instrukcje obejmowały wygląd zegarka, jego wytrzymałość, wymagania dotyczące dokładności, a przede wszystkim skomplikowany system sprawdzania zegarka w dwutygodniowych odstępach, w tym dokładne zapisy z kontroli.

Inspekcje mogły być przeprowadzane tylko przez zatwierdzonych zegarmistrzów, dlatego powstała rozległa sieć inspekcji wprowadzona przez firmę Ball: Ball Railroad Time Service. Według oficjalnych źródeł, Ballu wkrótce pokrył 75% sieci kolejowej kraju.

„Nikt nigdy nie dowie się, ile osób zginęło z powodu bezwartościowego zegarka. W dawnych czasach, gdy nie było próby kontroli czasu, przyczyny wypadków zamiatano pod dywan. Dopiero niedawno kilka osób zginęło w kolizji, ponieważ maszynista prowadził swój pociąg z zegarkiem pożyczonym od żony tego ranka”. Webb Ball

System Balla został zaadoptowany przez wiele firm zegarmistrzowskich, które zaczęły produkować według niego swoje zegarki. Nie tylko amerykańskie (dla których kolej była ważnym rynkiem) takie jak Waltham Watch, Hamilton, Elgin, Aurora i inne, ale z czasem także szwajcarskie m.in. Audemars Piguet, Longines, Vacheron Constantin. Wiele amerykańskich zegarków, które spełniały te warunki, miało pieczęć RR (Rail Road) i było dystrybuowanych przez Ball Watch Company.

Hodinky Ball & Co. (cca 1983) a distribuované hodinky s pečetí BALL Watch Co. (cca 1922).

Zegarki i amp; Co. (ok. 1983) i dystrybuowane zegarki z pieczęcią BALL Watch Co. (ok. 1922).

Webb Ball nie był oczywiście jedynym, który dostarczał lub ustalał kryteria dla spółek kolejowych w tamtych czasach. Różne firmy miały własne systemy sterowania i zróżnicowane wymagania. Ale system Balla był zdecydowanie najściślejszy i można powiedzieć, że najbardziej wyszukany w tamtych czasach. Nic więc dziwnego, że kiedy Komisja Norm Kolejowych przedstawiła wymagania dotyczące zegarków pracowników kolei w 1893 roku, były one oparte na jego systemie (i, nawiasem mówiąc, stał się również podstawą dla szwajcarskiego instytutu COSC).

Główne wymagania dotyczące zegarków pracowników kolei, którzy mieli wpływ na jazdę pociągów, obejmowały:

  • Zegarek bez osłony, rozmiar 18 (44,86 mm) lub 16 (43,18 mm)
  • Prosta biała tarcza, pogrubione czarne wskazówki i pogrubione cyfry arabskie
  • Naciąg na godzinie 12
  • Minimum 17 klejnotów (łożysk kamiennych)
  • Możliwość regulacji dla co najmniej 5 pozycji (koronka do góry, lewa strona do góry, prawa strona do góry, awersem do góry i awersem do dołu)
  • Kompensacja temperatury do 34 do 100 stopni Fahrenheita (do 37,8 stopni Celsjusza)
  • Odchylenie nie mogło przekraczać 30 sekund na tydzień

Te kryteria zostały zaakceptowane przez większość spółek kolejowych. Oczywiście wymagania ewoluowały z biegiem czasu. Na przykład wraz z pojawieniem się lokomotyw spalinowych w latach 40. w zegarkach wymagany był antymagnetyczny włos balansu. Interesujące jest to, że chociaż zainteresowanie zegarkami naręcznymi wzrosło po I wojnie światowej, a zwłaszcza w latach 30. XX wieku, zegarki kieszonkowe pozostały prawie jedynymi zatwierdzonymi zegarkami na kolei do późnych lat 50.

Ze względu na ciekawość nadmieńmy, że wśród zatwierdzonych zegarków na rękę znalazły się późniejsze ciekawe modele, takie jak Accutron firmy Bulova, czy pierwszy zegarek elektryczny Hamilton 505. No i oczywiście modele firmy Ball, na przykład zegarek Trainmaster z mechanizmem szwajcarskim. Po 1969 roku rozpoczyna się era kwarcu, co miało korzystny wpływ właśnie na dokładność.

Hodinky BALL Watch Co.: Fireman (cca 1940), Telemeter (cca 1950) a Trainmaster (cca 1978 s ETA strojkem).

Zegarki BALL Watch Co.: Fireman (ok. 1940), Telemeter (ok. 1950) i Trainmaster (ok. 1978 z mechanizmem ETA).

Mówiąc o ruchach, należy dodać, że Ball nie był wówczas innowatorem zegarmistrzowskim. Kupował mechanizmy do swoich zegarków (a następnie modyfikował je zgodnie z własnymi wymaganiami) od innych firm, głównie amerykańskich Hamilton, Elgin, Waltham, a w latach 40. przerzucił się na szwajcarską Avię. Ponadto miał również inne rodzaje współpracy z firmą Hamilton. Później został wiceprezesem Hamilton Watch Company i oczywiście nadal skupiał się na zegarkach kolejowych.

Pod koniec życia Webba spółka Ball nadzorowała sieć inspekcji na 125 000 milach torów kolejowych w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku, przyczyniając się do zwiększenia bezpieczeństwa.

Webb Ball zmarł 6 marca 1922 r. w Cleveland. Pozostawił jednego syna i trzy córki. No i oczywiście Ball Company. W rękach rodziny pozostawała do lat 90., kiedy to sprzedano prawa do nazwy. Obecnie firma Ball ma siedzibę w szwajcarskim mieście zegarmistrzowskim La Chaux-de-Fonds i należy do firmy Asia Commercial Holdings Ltd. z Hongkongu.

Rozhovor s Webbem Ballem v New-York Daily Tribune.

Wywiad z Webbem Ballem w New-York Daily Tribune.

Wyjątkowość zegarków Ball

Unikalny design w połączeniu z oświetleniem trytowym. Trudno będzie znaleźć podobnie niedrogi, dobrze zbudowany zegarek mechaniczny z kapsułkami trytu. Co więcej, w tak oryginalnym projekcie. Na tym polega absolutna wyjątkowość zegarków Ball, za które są poszukiwane i rozpoznawane.
To prawda, że Ball nie należy do ogólnie znanych marek. To nie jest szwajcarski mainstream z marketingiem mocno dotowanym przez niektóre korporacje. Ball często trafia do ludzi przez przypadek lub po długich poszukiwaniach ciekawych modeli. Ale prawdopodobnie nie brakuje ich na żadnym właściwym forum zegarków, gdzie właściciele wyśpiewują swoje pochwały.

Sam Ball mocno nawiązuje do swoich początków i związku z kolejami, o czym świadczą nazwy niektórych kolekcji. Trzeba jednak powiedzieć, że obecny Ball ma niewiele wspólnego ze swoim amerykańskim pochodzeniem, chociaż jego wizja nadal opiera się na wysiłku produkcji trwałych, niezawodnych i dokładnych zegarków.

Z drugiej strony nie potrzeba więcej, ponieważ tę wizję widać w każdym modelu, który można spotkać w ofercie Balla. Jest to próba zachowania dokładnego czasu nawet w bardziej wymagających warunkach, tak jak sto lat temu, kiedy maszyniści często jeździli przez surowe równiny Ameryki ze wschodu na zachód.
W zakresie wzornictwa firma Ball z powodzeniem dąży do pewnej ponadczasowości. Zegarek wygląda nowocześnie, a jednocześnie klasycznie. Pozornie często elegancki charakter przełamuje trwałość i oczywiście jedna z kluczowych właściwości Balla – tryt.

Magiczne przyciąganie świecących rurek

Jeśli jesteś miłośnikiem wszystkiego, co świeci w nocy, pokochasz Ball. We wszystkich swoich zegarkach używa rurek trytowych, które świecą ze stałą intensywnością w całkowitej ciemności i bez konieczności wcześniejszego ładowania światłem lub innym źródłem.

Tryt jest zamknięty w postaci gazowej w małych szklanych rurkach. Są one trwale uszczelnione za pomocą wiązki laserowej, ale co ważne, od wewnątrz pokryte są siarczkiem cynku. Te dwa elementy reagują ze sobą, co powoduje stały blask rurek.

Tryt ma tylko jedną wadę. Jego okres półtrwania wynosi zwykle około 12 lat, dlatego producenci zegarków z oświetleniem trytowym gwarantują 10 lat tej wyjątkowej jasności. Później intensywność spada. Tak samo jest w przypadku Balla, ale jednocześnie twierdzi, że świeci aż do 25 lat, a przede wszystkim jego intensywność plasuje się w czołówce. Oczywiście nawet wtedy zegarek nie traci na znaczeniu, zazwyczaj można to rozwiązać wymieniając całą tarczę.

Ball często wykorzystuje kilka rodzajów kolorowych kapsułek, które w nocy są prawdziwym widowiskiem. Jest jednym z niewielu producentów, który używa kapsułek trytu. Ponieważ tryt zwykle bardziej nadaje się do zegarków typu wojskowego (np. Luminox, Traser). Ale Ball udowadnia, że potrafi łączyć sportowe elementy ze świeżą elegancją.

Mechanika szwajcarska

Podobnie jak za czasów Webba Balla, nawet dzisiaj Ball zwykle nie wykonuje mechanizmów sam, ale modyfikuje zakupione ruchy zgodnie ze swoimi potrzebami. W szczególności są one zazwyczaj oparte na sprawdzonych mechanizmach szwajcarskiego producenta ETA. Dzięki temu Ball może nosić etykietę Swiss Made. Jednak mechanizmy (oznaczone jako RRxxxx) są następnie wykańczane we własnym zakresie i między innymi pięknie zdobione.

Ball Roadmaster Challenger 18 COSC

Ball Roadmaster Challenger 18 COSC

Obecnie ma jednak również jeden całkowicie własny mechanizm, BALL Chronometer Manufacture Calibre 7309 – mechanizm z certyfikatem COSC z 80-godzinną rezerwą chodu i częstotliwością 4 Hz.

Materiały i innowacje Balla

Jeżeli jest jedna rzecz, na której Ball naprawdę polega, to trwałość zegarka w wymagających warunkach. Niezależnie od tego, czy mówimy o odporności na uderzenia, wpływy naturalne, magnetyzm czy wodę. A drugim kryterium jest dokładność. Są to dwa warunki, na które firma Ball zwraca największą uwagę i na których koncentruje się, opracowując niestandardowe rozwiązania, aby to osiągnąć. Szczegółowe informacje można znaleźć bezpośrednio na stronie Ball, ale najważniejsze z nich należy wymienić, aby zrozumieć istotę zegarków Ball.

Ball jest jedną z niewielu marek – zwłaszcza w tej kategorii cenowej – która wykorzystuje chirurgiczną stal 904L w wybranych modelach. W porównaniu do bardziej popularnego 316L jest bardziej odporna na korozję, kwasy i wydaje się mieć wyższy połysk. Wymaga jednak bardziej wymagającej obróbki, przez co jest wielokrotnie droższa. Spośród innych marek najbardziej znany z jego zastosowania był Rolex, który po raz pierwszy wykorzystał 904L do produkcji zegarków, ale znajdziemy też modele np. Seiko, który określa podobny stop jako Ever-Brilliant.

Ball Engineer III Legend má pouzdro z oceli 904L.

Ball Engineer III Legend ma kopertę wykonaną ze stali 904L.

Ball jest również właścicielem kilku patentów. Zdecydowanie warto wspomnieć o opatentowanym systemie przeciwwstrząsowym Amortiser®. Antymagnetyczny pierścień wokół mechanizmu amortyzuje wstrząsy, a tym samym chroni przed uszkodzeniami i wspomaga dokładność. Do tego służy również system SpringSEAL w połączeniu z SpringLOCK, który chroni przed wychyleniem podczas uderzenia. Mówiąc najprościej, jest to wkładka lub klatka, która chroni regulator zegarka (włos) przed posunięciem podczas uderzenia.

Kolejnym ciekawym rozwiązaniem, które można było zobaczyć na końcu filmu, jest ochrona korony. Korona jest jednym z najbardziej ryzykownych miejsc, jeśli chodzi o wnikanie wody, albo przez jej niedostateczne dociągnięcie, dokręcanie, albo przez uderzenia i uszkodzenia fizyczne.

W niektórych modelach Ball wykorzystuje specjalną ochronę (Engineer Hydrocarbon), w której blokada zabezpiecza kopertę tylko wtedy, gdy koronka jest prawidłowo wkręcona.

Speciální kryt korunky zaručuje bezpečné uzamčení. Crown Protection system má Ball patentovaný

Specjalna osłona korony gwarantuje bezpieczne zamknięcie. Specjalny system ochrony korony dla zegarków Ball Engineer Hydrocarbon

Ball dokłada wszelkich starań, aby zegarek był odporny na działanie pola magnetycznego, gwarantując w ten sposób jego stałą dokładność. Zwłaszcza modele z systemem ochrony A-PROOF® wytrzymują zakłócenia magnetyczne o natężeniu do 80 000 A/m (1000 Gaussów). Jednak wszystkie modele mają zwiększoną ochronę.

Wszystkie zegarki są również wyregulowane tak, aby mechanizmy działały prawidłowo i dokładnie w temperaturach od -40 ° C do 60 ° C. Wszystkie mają również szkło szafirowe, idealną ochronę przed zarysowaniami. Czytelność, zwłaszcza na słońcu, jest również doskonała dzięki warstwie antyrefleksyjnej.

Ball zaprezentował również kilka ciekawych rozwiązań projektowych. Oprócz oferowania modelu z termometrem Kelvina (co nie jest tak powszechne w zegarkach mechanicznych), w 2015 roku wprowadził opatentowaną metodę sterowania Ball Engineer Master II Slide Chronograph.

Interesujący jest sposób, w jaki kontrolujesz stoper. Zwykle używa się do tego jednego lub częściej dwóch przycisków. Ball umieścił system przesuwny po lewej stronie, po którym przesuwasz się w górę, aby uruchomić stoper, a suwak sam wraca do pozycji środkowej. Przesuń ponownie, aby je zatrzymać, idź w dół, aby zresetować. Eleganckie i zdecydowanie ciekawe rozwiązanie.

Ball

Ball Engineer Master II Slide Chronograph

I możemy kontynuować. Szereg certyfikatów COSC dotyczących dokładności, a także rozwiązań projektowych jest wyraźnym dowodem na to, że firma Ball traktuje niezawodność i dokładność swoich zegarków równie poważnie, jak wtedy, gdy sto lat temu reprezentowała te wartości.

Czy to jest warte swojej ceny?

Jeśli chodzi o cenę, wydaje się ona dość wysoka jak na markę, o której niewiele wiesz. Ale kiedy już dostaniesz Ball w swoje ręce, nie możesz nie zauważyć jakości wykonania i technologii, które to Ball bierze za swoją podstawę. A potem jest to coś więcej niż ciekawa relacja ceny do jakości. Oczywiście, jeśli jesteś jednym z tych kolekcjonerów, którzy następnie przekazują zegarek dalej, mniej znana nazwa nieco utrudni sprzedaż. Ale jako właścicielowi zegarka Ball nie pozostanie Ci nic innego jak tylko go podziwiać.

W tym momencie Ball jest często porównywany do znanych marek, takich jak Tag Hauer czy Braitling, a Ball, dzięki oryginalnemu wzornictwu i jakości, z pewnością przyciągnie zasłużoną uwagę w firmie, podobnie jak bardziej znane marki.